120 ml
Bogaty w minerały aloes przenika przez skórę cztery razy szybciej niż woda. Nawilża i koi podrażnienia wrażliwej skóry. Zawiera aloes, oczar, rumianek, malwę i betaglukan.
Moja opinia:
Przezroczysty, bladozielony, wodnisty żel. Zapach roślinny, który znika po aplikacji. Żel wchłania się powoli, na początku jest lepki. Po wchłonięciu zostawia lekki połysk i uczucie warstewki kosmetyku. Dlatego używałam go na noc.
Żel delikatnie nawilża i utrzymuje to nawilżenie na długo. Sam jednak byłby zbyt slaby. W połączeniu z kremem na noc skora jest miękka i nawodniona do rana. Lekko łagodzi podrażnienia, np. po goleniu.
Plusem jest również duża pojemność tubki - nie ma przeszkód żeby używać go nie tylko do twarzy.
Można żel kupić i stosować, ale nie jest niezbędny. Przyda się przy bardzo tłustej cerze, gdy zwykłe kremy są za ciężkie. Moim zdaniem jednak Mizon Snail Gel wygrywa z Aloe i jak się ten żel skończy, to sięgnę znowu po Mizon.
polecam ślimakowy żel od Secret Key, mnie bardziej przypasował od Mizona ;)
OdpowiedzUsuńCałkowicie nie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuń