czwartek, 7 lutego 2013

SKIN79 Crystal Peeling Gel

Opis na opakowaniu (description on the box):


Peeling Gel of Cellulose type that cares skin smooth and healthy by removing dead skin cell causing rough skin, also can be used for sensitive skin.
Containing Cellulose from plants and Keratoline - C components that helps with exfoliation removes accumulated sebum and dead skin cells, it bestows vitality tothe skin and makes the skin textureclean and sleek.
Trehalose and Hyaluronic Acid soothe sensitive skin so that maintain balance of oil and water while Apple Extract protects calms skin in comfort from harmful environment and stress so that maintains healthy skin.

Direction:
1. Spread appropriate amount over the entire face except eyes and mouth after wash face.
2. Massage gently then rinse residues with warm water. (Use it on once or twice a week.)

100 ml

Skład (ingredients):


Water, PEG-8, Trehalose, Alcohol Denat., Cellulose, Arginine, Acrylates/C10-30 Akryl Acrylate Crosspolymer, Glycereth-26, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Carica Papaya Fruit Extract, Panax Ginseng Root Extract, Sutilains, PEG-60, Hydrogenated Castrol Oil, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Methylparaben, Fragrance.


Moja opinia:


Peeling opakowany jest w srebrny kartonik i białą tubkę ze srebrną zakrętką. Wygląda bardzo elegancko;). Szkoda, że tubka jest zakręcana - nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie.
Trudno było mi znaleźć peeling delikatny, ale taki, żeby jednak działał. Próbowałam różnych peelingów - te ziarniste do młodej skóry działały, ale podrażniały, pozostałe nie robiły nic. Pomyślałam, że zaryzykuję i wypróbuje również ten.
Używam go jak zaleca producent, 2 razy w tygodniu. Nakładam na suchą skórę twarzy i masuję. Zapach jest bardzo delikatny, kolor mleczny, konsystencja żelowo - kremowa. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie ma w nim drobinek. Jednak jeśli rozetrzeć go między palcami czuć coś w rodzaju "drobnej polerki" ... jak Cif ;). Należy nałożyć hojnie i masować - wtedy pod palcami pojawiają się kawałeczki naskórka.
Jest delikatny i nie uczulił mnie. Mimo to działa skutecznie przy regularnym stosowaniu. Najważniejsze, że działa - dlatego warto go wypróbować.
Wada - myślę, że nie będzie wydajny, trzeba tego żelu sporo nałożyć.

1 komentarz:

  1. uwielbiam peelingi tego typu, moje największe azjatyckie objawienie ;) z tym że ja używam ich codziennie rano, są na tyle delikatne że krzywdy skórze nie robią (europejskie/zachodnie żele do twarzy z drobinkami mnie podrażniały), a fajnie odświeżają i rozjaśniają. Ostatnio używam cytrynowego od Secret Key, jest mega wydajny :)

    OdpowiedzUsuń